Nem vált be? Semmi gond! Nálunk 30 napon belül visszaküldheti
Ajándékutalvánnyal nem nyúlhat mellé. A megajándékozott az ajándékutalványért bármit választhat kínálatunkból.
30 nap a termék visszaküldésére
Ksiazka dlugo oczekiwana. Pozwoli zobaczyc inny obraz - inny niz to, co pokazuja media w kraju - trudu, wysilku i poswiecenia polskich zolnierzy. Tylko oni wiedza, ile ich to naprawde kosztowalo. Maja swoj udzial w historii Polski, co autor plastycznie pokazal w ksiazce. Waldemar Skrzypczak, general broni rezerwy Ksiazka jest niesamowita. Zawsze chcialem wydac taki tekst. Nie pamietam rownie szczerego, a przy tym bezstronnego i sprawiedliwego reportazu. Relacja Marcina Ogdowskiego jest szczegolnie wazna, bo dotyczy naszego udzialu w misji w Afganistanie (tak, naszego, bo my wszyscy, caly narod, wyslalismy tam polskich zolnierzy). Ogdowski opisuje nielatwa rzeczywistosc afganskiej wojny. Intryguje nieszablonowym spojrzeniem na konflikt, dostrzega czlowieka pod mundurem, burka, turbanem i nie pozostawia czytelnika obojetnym. Znajduje zrozumienie dla kazdego, choc obnaza wiele ludzkich slabosci. Jest przyjacielem naszych zolnierzy, wsrod ktorych przebywal i o ktorych pisze jak o braciach. Delikatnosc i zrozumienie, np. w opisie sytuacji zon "misjonarzy", kontrastuje z brutalna prawda o konsekwencjach wojny. Uczestniczyl w patrolach, w ktorych otarl sie o smierc, ale nie chelpi sie doswiadczeniami komandosa. Opowiada o strachu, nadziei, przyjazni, a my poznajemy prawdziwego faceta, ktory sposobem bycia i swoja relacja zyskuje szacunek i podziw czytelnika. Prawdziwe Mocne Dziennikarstwo. Slawek Brudny, wydawca